Łebek błąkał się od pewnego czasu na ulicy. Miał szczęście i trafił na młodego człowieka, któremu nie było obojętne, co się z psiakiem na tej ulicy dzieje. Młody człowiek dokarmiał Łebka i pomagał mu jak tylko potrafił. Ale wiadomo, że ulica nie jest dobrym miejscem dla psa, dlatego też kiedy nikt Łebka nie szukał, trafił on do nas.
Teraz szuka nowego domu, gdzie już nigdy nie pozwoli się mu błąkać.
Psiak jest kochany, trochę płaczliwy, nie podoba mu się zamknięcie w kojcu, albo brak człowieka...albo obie te rzeczy. Jest czujny, będzie dobrym stróżem domowego ogniska, jeśli tylko się mu da szansę i zabierze się go do domu.
Na smyczy chodzi ładnie, ale nie przepada za szelkami. Może ich nie zna i stąd niechęć do nich.
Szuka domu bez małych dzieci i innych zwierząt.